Water marble, marblising, marbeizing czy metoda wodna, jak kto woli to moim zdaniem bardzo efektowny sposób zdobienia paznokci:). Jest trochę czasochłonny i nie polecam osobom, które nie lubią się bawić, paprać. Ale metoda ta ma wiele zalet - po pierwsze oczywiście paznokcie wyglądają rewelacyjnie :D, po drugie wzorki wychodzą za każdym razem inne, jest nieprzewidywalna i co też ważne - nie odstaje żaden brokat, cyrkonie, paznokcie są idealnie gładkie. Moim zdaniem nie jest trudna i każdemu może wyjść przepięknie :)
Co nam będzie potrzebne?
Naczynie z wodą. Niepotrzebny słoiczek, szklanka, kubek po jogurcie, co kto woli :). Nalewamy do niego wody , nie po same brzegi, ale prawie do pełna. Temperatura wody nie ma raczej większego znaczenia, aczkolwiek myślę, że wrzątek byłby nie wskazany głównie dla naszych palców :D a możliwe że lakier też by się inaczej zachowywał - więc bez przydługawych tekstów - nalewamy zimną wodę ;)
Oto i lakiery, które wykorzystam do robienia wzorków (zamieszania). Czytałam, że najlepiej mieć trzy, cztery - już bez przesady. Ewentualnie można dwa. Od siebie mogę Wam polecić żeby kolory lakierów konstrasowały ze sobą, lub wziąć jasny i ciemny odcień, wtedy wzorki są ładne i dobrze widoczne.
Lakiery nie mogą być zbyt gęste, te super-rzadkie też się nie sprawdzają.
Użyłam: Lovely Color Mania 260, Essence Whoom Boomm Roy's Red i Sally Hansen Maximum Growth Pure White
Zaczynamy od pomalowania paznokci na kolor ,ktory posłuży nam za bazę. Jeśli nie pomalujecie wczesniej paznokci wyjdzie Wam prwadopodobnie brzydki, przezroczysty marblising, a przynajmniej mi się taki nie podoba.
Na paznokciach mam Hean Colour Obsession 452.
Teraz bardzo ważne! Chyba, że lubicie mieć całe palce w lakierze lub macie folię na palec - to nie czytajcie :D. Oliwką (lub olejem olejem) maluję cały palec OMIJAJĄC paznokieć. Maluję też skórki wokół paznokcia, wolę zamalować więcej, bo w końcu palec powyżej paznokcia też będzie zanurzony w wodzie.
Maluję też spodnią stronę paznokcia, bo tam też mógłby osadzić się lakier.
Do naczynia z wodą wpuszczam kropelkę lakieru.
Wpuszczam po kropelce z każdego koloru, jeśli lakier rozejdzie się po całej powierzchni wody to porpostu dokładam po kropelce. Mniej więcej robię tyle kropli (może być mniej) co na zdjęciu poniżej.
Wykałaczką lub szpilką przejeżdzam po lakierze, będą się tworzyły wzorki. Zróbcie taki wzór jaki Wam się najbardzidej podoba :). Ale trzeba działać szybko!
Możecie tworzyć bardziej lub mniej regularne wzorki. Tak to wyglądało u mnie:
Musicie się spieszyć! Teraz powoli trzeba włożyć palec, najlepiej celując w miejsce gdzie utworzył się naszym zdaniem najfajniejszy wzór na lakierze.
Zanurzamy cały paznokieć, a nawet trochę więcej! I UWAGA nie wyciągamy go z wody!
Wykałaczką lub patyczkiem higienicznym zbieramy lakier z całej powierzchni wody nie wyciągając palca. Lakier będzie się łatwo zbierał bo zaschnie w skorupkę.
Kiedy oczyścimy wodę, można wyjąc palec:)
Trochę przerażające, ale jeśli wcześniej dobrze posmarowaliście palec oliwką to nie ma co się obawiać :D
Powtarzamy oczywiście wszystko od nowa na każdym palcu. Może się to wydawać strasznie czasochłonne, ale wystarczy że zrobicie sobie marblising kilka razy i będzie Wam szło całkiem szybko :).
Jeśli skończycie, a lakier na palcach i paznokciach w miarę podeschnie najlepiej iść zmyć większość lakieru ze skóry wodą i mydłem. Resztki doczyścić patyczkiem zanurzonym w zmywaczu. Zmywanie naprawdę nie jest straszne :)
Najładniejszy efekt uzyskacie jeśli po wyschnięciu lakieru nałożycie jeszcze warstwę bezbarwnego top coatu.
GOTOWE :)!
Dlaczego może się nie udawać?
- zbyt gęsty lakier (kropelki będą opadały na dno naczynia z wodą i nie będzie chciał się ładnie rozprowadzić na powierzchni)
- zbyt rzadki lakier (będzie się rozpływał po całej powierzchni wody, tworząc przezroczystą warstwę)
- zbyt szybko włożone paznokcie w wodę z lakierem (jeśli włożycie paznokieć w warstwę lakieru na wodzie naprawdę expresowo może się zdarzyć, że lakier nie przyczepi się do płytki paznokcia.
- paznokcie włożone w wodę po zbyt długim czasie (z lakieru utworzy się skorupka i nie oblepi paznokcia)
- bąbelki powietrza (zdarza się - najlepiej przekłuć bąbelek, a jeśli wyjdzie jakiś glut to trzeba porpostu zmyć lakier i powtórzyć wszystko, mi się zdarzyło raz na jednym paznokciu a marblising robiłam wiele razy)
Wariantów kolorystycznych macie nieskończenie wiele do wyboru, mi bardzo podobają się wszystkie kolory w tej samej gamie, albo np. czarno-białe czy tęczowe, możliwości jest mnóstwo. Ja bardzo lubię i polecam :)!
***
A tak na marginesie...
Jeśli nie wiecie jaki wzorek zrobić - zachęcam do szukania filmików na youtube. Ja znalazłam kilka...
Powodzenia i do następnego posta (na razie zdradzę, że to coś do jedzenia ;)).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz